Skip to main content

Im szybciej zastosujemy terapię genową, tym większa szansa, że dziecko będzie rozwijało się tak jak rówieśnicy

Rozmowa z dr hab. Anną Potulska-Chromik, neurologiem i neurologiem dziecięcym z Kliniki Neurologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (WUM).


Dlaczego wiedza o terapiach genowych jest potrzebna: zarówno dla pacjentów, jak dla lekarzy?
Taka wiedza jest potrzebna dla lekarzy – nie tylko dla specjalistów zajmujących się daną jednostka chorobową, ale także dla pediatrów czy lekarzy medycyny rodzinnej, żeby mogli w odpowiedni sposób zaplanować dalsza diagnostykę i postępowanie, w tym konsultacje w referencyjnym ośrodku u specjalisty zajmującego się daną chorobą. Medycyna wciąż się rozwija, a dzięki temu, że mamy dostęp do wiedzy medycznej, każdy lekarz może, ale też ma obowiązek pogłębiać swoje kompetencje. Zdobywamy wiedzę nie tylko na studiach, czy potem w trakcie szkolenia specjalizacyjnego, ale także  korzystając z wykładów, organizowanych podczas zjazdów i konferencji, poświęconych danym jednostkom chorobowym, ale przede wszystkim śledząc doniesienia z aktualnych publikacji naukowych. Warunkiem rozwoju lekarza jest dostęp do wiedzy medycznej i ustawiczne kształcenie.

Portal terapiegenowe.pl ma już wiedzę „przefiltrowaną”, co ułatwia lekarzom „wyłowienie” spośród wielu nowości, informacji, które są najważniejsze i  istotne klinicznie oraz mogą mieć wpływ na leczenie pacjenta.

To również portal bardzo potrzebny pacjentom i ich rodzinom. Pokazuje, co w danej jednostce chorobowej jest najistotniejsze, jeśli chodzi o nowe terapie. Pozwala również na aktualizację informacji  dotyczących leczenia, w tym także pokazuje także najnowsze potencjalne możliwości terapii pacjentów.


W chorobach neurologicznych rozwój terapii genowych jest szczególnie widoczny i głośny – głównie za sprawą leczenia rdzeniowego zaniku mięśni (SMA).

Szczególnie w tej części neurologii, w którą się zajmuję, czyli w chorobach nerwowo-mięśniowych (NM), bardzo często przyczyną choroby jest uszkodzenie genów. Bardzo wiele chorób NM to choroby uwarunkowane genetycznie. Są one rzadkie, dlatego dostęp do specjalistów i do ewentualnej terapii jest szczególnie trudny.

Do początku XXI wieku dysponowaliśmy w zasadzie tylko terapiami objawowymi. Redukowały one objawy choroby, ale nie miały wpływu na jej przyczynę. W ciągu ostatnich 10 lat pojawiły się nowe terapie, które zakładają ingerencję w uszkodzony gen; działają wręcz przyczynowo.

Przykładem jest leczenie rdzeniowego zaniku mięśni (SMA): w ciągu ostatnich lat widać prawdziwy przełom. Wszystko zaczęło się od rejestracji preparatu nusinersen. Jest on już w Polsce dostępny w ramach refundacji dla każdego pacjenta z SMA, w programie lekowym. Dziś  nie jest on już jedynym lekiem w tym schorzeniu. Mam nadzieję, że kolejne nowe terapie – również genowe – już niedługo będą również osiągalne dla naszych pacjentów w Polsce.

Czy w innych chorobach neurologicznych również pomocne mogą okazać się terapie genowe?

Badania kliniczne toczą się też w innych chorobach nerwowo-mięśniowych. Pierwszą chorobą, w której już mamy dostępną terapię genową (niestety nie dla wszystkich pacjentów z racji różnorodności defektu genetycznego), jest dystrofia mięśniowa Duchenne’a. Ta choroba występuje u chłopców; odpowiada za nią mutacja genu dystrofiny. Na jedną z wielu różnorodnych typów mutacji, tzw. mutację nonsensowną, która dotyczy ok. 13 proc. chorych, mamy już terapię genowa pozwalającą na ominięcie błędu genetycznego i na syntezę brakującego białka, które jest tak potrzebne do funkcjonowanie mięśni. Od 2022 roku jest dostępny w Polsce program lekowy dla tej grupy chorych.

W neurologii i neuromiologii prowadzonych jest ponadto szereg badań klinicznych, które w przyszłości mogą przynieść nowe możliwości terapii. Są to np. metody pomijania pewnego egzonu tak, by synteza brakującego białka mogła być zachowana. Są również próby leczenia polegające na przenoszeniu wektorem wirusowym właściwego, zdrowego genu. To wszystko jest przyszłością, która staje się coraz bardziej realna. Wiele badań klinicznych dotyczących terapii genowych toczy się również w innych chorobach neurologicznych uwarunkowanych genetycznie.

Dla wielu pacjentów terapie genowe mogą być szansą na wyleczenie choroby, która jeszcze kilka lat temu wydawała się niemożliwa do wyleczenia?

Bardzo byśmy chcieli, żeby tak się stało. Trzeba jednak pamiętać o tym, że jak na razie nie potrafimy cofać zmian w układzie nerwowym, do których już doszło. Dlatego pewnym ograniczeniem terapii genowych, których celem byłoby wprowadzenie prawidłowo funkcjonującego genu, jest wiek pacjenta. Im bardziej zaawansowana choroba, tym trudniej cofnąć zmiany, do których doszło. Można jednak zahamować postęp choroby. Widać to w przypadku podawania nusinersenu osobom z SMA: dzięki długotrwałej terapii można zobaczyć poprawę nawet u pacjentów, którzy utracili umiejętność samodzielnego poruszania się.

Terapie genowe dają szansę na wyleczenie, bardzo ważne jest jednak jak najszybsze zdiagnozowanie i rozpoczęcie leczenia, najlepiej jeszcze zanim pojawią się objawy. Im wcześniej podjęte leczenie, tym większa szansa, że dziecko będzie rozwijało się zdrowo jak rówieśnicy. Dlatego np. w SMA tak ważne było wprowadzenie skriningu u noworodków.


Rozmawiała: Katarzyna Pinkosz